Strony

2009-12-25

"Tajemnica Abigél" Magda Szabó

Węgierska powieść dla dziewcząt, której akcja toczy się w latach czterdziestych, podczas II Wojny Światowej zresztą. Napisana zgrabnie, z polotem i przekazująca smutne prawdy czytelnikom odnośnie wchodzenia w dorosłość. Obecna literatura młodzieżowa raczej z rzadka, jeżeli w ogóle, zawiera w sobie coś takiego. Raczej wręcz przeciwnie, stara się nawet i dorosłego pochwycić i wciągnąć w świat dziecięcy, niewinny i boleśnie nierealny.

Tak sobie wyobrażam właśnie Czytelnictwo Relaksacyjne - książka dla młodzieży, najlepiej napisana Kiedyś Tam Dawno, kiedy nie było komórek i Internetu. Drobny wątek kryminalny, ciekawe postacie, bogaty język.

A propos języka, dobrze, że są tłumacze z węgierskiego. To zakręcony język! Wiem co mówię, bo się go uczę od przypadku do przypadku.

To w zasadzie druga powieść tej pisarki, którą przeczytałam. Kiedyś, za komuny, trochę jej nadrukowali. Obecnie chyba nic Szabó się nie wydaje. A szkoda. Solidna pisarka węgierska (Solidna, w sensie, wie dobrze jak skonstruować powieść, żeby tą powieścią, z rękami i nogami, była). Jak już Wydawnictwo Czytelnik napłodziło tyle Sándora Máraia (do którego mój Szacun jest przytwierdzony na zawsze za "Pierwszą Miłość"), to ktoś inny mógłby wznowić Magdę Szabó. Chciałabym przeczytać więcej jej książek, ale z biblioteki miejskiej zostałam wyklęta, bo od roku trzymam "Otella". Albo i od dwóch lat. Więc chyba zostały mi antykwariaty.

Tak zresztą udało mi się zdobyć książkę, odnośnie której jest (i nie jest) ten wpis.

Ciekawostka: Pierwszy tekst (literacki) napisany po węgiersku zwał się "Mowa pogrzebowa i błaganie", a pierwszy wiersz - "Starowęgierski lament maryjny". Także nie tylko u nas wczesne średniowiecze było wesołe.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

To ciekawe, ale podobno jakiś wydawca szykuje wznowienie "Tajemnicy..." w najbliższym czasie. Chyba się forów naczytał:) Ale może przynajmniej będzie ładne wydanie w koncu.