"Jak zmieniałam zdanie" i "Nie myśl, że książki znikną" na zasadzie: Mówisz, masz. Tzn. zapragnęłam ich i poszłam sobie je kupić. A przy okazji kupiłam tego niepozornego Borgesa, bo był przeceniony na 9 złotych. Niewiarygodne! Mogliby wszystkie jego książki tak wycenić, bo wszystkie ceny jakie wyśrubowali w kosmos Prószyński i S-ka tym jego wspaniałym, ale cienkim książeczkom, są smutne i przykre.
A w domu, dokąd jadę jutro, czekają na mnie cztery inne książki... Szkoda, że tak szybko ich nie czytam, jak nabywam.
P.S. Okropne to zdjęcie wyszło! Myślałam, że każdy cymbał umie robić zdjęcia, ale jednak nie. Ups.
"Biedny nasz nieoszacowany phofesoh chhonicznie chohy na nieuleczalny wymiot" - mistrz Gombro
2010-11-28
Nowe książki! Znowu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Poproszę o tą kawkę z prawej strony :). Bardzo tutaj przyjemnie a i stosik bardzo zacny , chociaż nie znam żadnego z tych tytułów.
Pozdrawiam :)
Słaby to stosik, bo na razie nie śmiem się rozbuchać na całego. Ale kto wie jaki będzie wynik grudniowej wypłaty i usprawiedliwienia jakim jest zbliżające się Boże Narodzenie ;) Pozdrawiam również!
Prześlij komentarz