Nareszcie po raz pierwszy od X czasu publikuję porządne stosy zamiast 2-3 nowych książeczek (bo zawsze chcę się szybko pochwalić, a nie czekać aż się z nich uzbiera pełnokrwisty stos).
Pierwszy z nich, ten bardziej kolorowy, to prezenty na święta:
Od dołu:
"Dziennik, tom 1" Sławomir Mrożek - Bardzo się cieszę z tej pozycji. Jakoś fakt wydania tych dzienników umknął mojemu wrażliwemu na nowości literackie oku, ale teraz będę trzymać rękę na pulsie, bo w drodze są jeszcze dwa tomy.
"Muzeum niewinności" & "Cevdet Bej i synowie" Orhan Pamuk - Czy muszę tu coś dodawać? Przechodzę metafizyczne szczytowanie à la Kordian, kiedy myślę o lekturze tych dwóch książek.
"1Q84" Haruki Murakami - No to zobaczymy co tam nowego Haruki nawymyślał i czy będzie warto czekać na następną część. Miejmy nadzieję. Aczkolwiek, szczerze powiedziawszy, wszelkie pomysły "trylogiczne" przyprawiają mnie o lekkie mdłości.
"Wykluczeni" Elfriede Jelinek - Nareszcie, nareszcie. Chora powieść napisana chorym stylem Jelinek. Dla takich doznań się żyje. W ogóle muszę zakupić więcej jej rzeczy.
Teraz pora na stos trochę bardziej wymięty i blady. Pierwsze cztery książki od góry pożyczyłam od babci, a pozostałe zakupiłam na allegro:
Od góry jadąc:
Dwie małe książeczki z opowiadaniami Tadeusza Różewicza i Tadeusza Hołuja. Tego pierwszego opowiadania raczej znam wszystkie, ale nie szkodzi przeczytać je jeszcze raz w takim jednowieczorowym formacie. Tego drugiego nie znam, aczkolwiek nazwisko obiło mi się o uszy.
"Romans Teresy Hennert" Zofia Nałkowska - Zaczęłam nieopatrznie czytać pierwsze kilka stron i... chyba się wciągnęłam.
"Dubrowski" Aleksander Puszkin - Ładne stare wydanie z drzeworytami.
"Matka i córka" & "Raj" Alberto Moravia - Nie czytałam jeszcze nic tego autora, a ostatnio wydawnictwo Znak (bodajże) go ożywiło na polskim rynku, więc warto się obznajomić. "Matka i córka" to powieść wydana w starej serii Nike Czytelnika (Ta grafika przedstawiająca rzeźbę Nike z Samotraki zawsze wyglądała dla mnie raczej jak jakiś przerażający kaszaloto-słoń. Ups.). "Raj", natomiast, to zbiór opowiadań, który ma okładkę tak idiotycznie brzydką, że jest to aż niewiarygodne. Przy okazji recenzji, kiedyś tam, na pewno nie omieszkam jej ujawnić w pełnej krasie.
Te pisma wybrane Norwida, które tu widnieją, to listy. Jestem jego wielką fanką i bardzo chętnie poczytam sobie go także w wersji bezrymowej.
"Proza nagła" & "Gwiazda spada" Jalu Kurek - Te dwie książki zamówiłam przez przypadek, ale to za długa i zbyt nudna historia, żeby ją przytaczać. Wszystkiemu winne jest moje nieogarnięcie. Ale kosztowały mnie dodatkowo tylko 6 złociszy, więc niech będzie. "Proza nagła" wydaje się ciekawa. Są to różnego rodzaju zapiski i pomysły na opowiadania jednego z naszych czołowych futurystów. "Gwiazda spada" jest natomiast dość podejrzaną pozycją, bo nigdzie nie ma do niej jakiegokolwiek opisu i w ogóle NICZEGO. No zobaczymy, takie niespodzianki też są czasem dobre.
I to już wszystko na teraz. Czytam dalej, bo nowe nabytki zobowiązują (?) ;)
"Biedny nasz nieoszacowany phofesoh chhonicznie chohy na nieuleczalny wymiot" - mistrz Gombro
2010-12-26
Wypasione stosy świąteczno-zbierackie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Piękne stosiki . Miłej lektury! :)
Piękniste. Mrożka też mam. Chciałam go czytać jednym ciągiem, ale potem jednak stwierdziłam, ze będę czytała tylko kilka dni za jednym razem.
Dziękuję Wam, zgadzam się, że są piękne ;) Zwłaszcza stos choinkowy. Tak mi się chce czytać którąkolwiek książkę z tego stosu, ale na razie, to od siebie odsuwam... Pewnie, żeby mieć coś na co mogę czekać ;)
Co do Mrożka, to też będę potrzebowała jakiejś strategii. Może użyję podobnej.
Zazdroszczę - wręcz drapieżnie - "Dziennika" Mrożka.
Poza tym na mnie też czeka nieodkryty jeszcze A. Moravia. Z tym że ze swoją "Pogardą".
Tego Mrożka to pewnie sama bym sobie nie kupiła, zazwyczaj długo się kręcę wkoło dzienników zanim się na nie zdecyduję. Więc dobrze, że dostałam w prezencie.
No ostatnio ten Moravia mi chodzi po głowie. On i Italo Calvino. Jakiś włoski czar ktoś na mnie rzucił ;)
Prześlij komentarz